Drodzy Czytelnicy Wariacji Martyśki,
bardzo Was przepraszam, że tyle czasu mnie nie było, przed świętami nazbierało mi się trochę zamówień i jeszcze przygotowania, i jeszcze sprzątanie, i jeszcze nowa praca... Kompletnie nie umiałam się zorganizować i niestety na blog trafiło, blog trzeba było w dać odstawkę.
Ale!!!!
Wróciłam. Jestem! Cieszycie się?! Tęskniliście chociaż troszeczkę?!
Dziś, po przerwie, wprowadzę Was jeszcze w nastrój świąteczny. Moimi bilecikami do prezentów miałam zaszczyt gościć w pewnym Krakowskim domu. Jak Wam się podobają moje, już nie moje, gwiazdeczki?
Gwiazdeczki robiły mi się przesympatycznie. Klientka dostała 5 gwiazdeczek gratis. Na zachęte. By do mnie wróciła. Hihi. Mam nadzieję, że w przyszłym roku, właściwie w tym, będę miała więcej takich zamówień, gdyż to bardzo wdzięczny temat do pracy.
A innym Scraperkom pochwalę się, że dzięki tym bilecikom nauczyłam się robić wstążeczki "na widelcu" i muszę Wam powiedzieć, że to bardzo proste i gorąco Wam te sposób polecam, gdyż efekt jest bardzo ładny.
Piękne Twoje gwiazdki Martynko. Rękodzieło rozwija. Jeszcze na pewno sporo nowych, pomocnych informacji odkryjesz:)
OdpowiedzUsuń