wtorek, 14 kwietnia 2020

622. Motocyklem do ślubu -exploding box

Witajcie,

znów zaległości. Znów z czerwca 2019...
Cieszę się, że wreszcie z nich powolutku wychodzę, niektóre z tych prac były naprawdę ciekawie i nie czułam się dobrze z tym, że widzi je tylko mój twardy dysk w komputerze...
Teraz mam ze 30 postów gdzie mam wrzucone już obrobione i wybrane zdjęcia, ale są one bez tekstu... Jednak to już krok na przód...

Wiecie, że w większości patrzę na pracę i potrafię powiedzieć wszystkie materiały, których użyłam...  Nawet, jak tu, na takiej sprzed prawie roku... Też macie taką pamięć?

Jak widać, dziś exploding box na ślub... Mało u mnie ślubnych prac, tradycyjnych. Tutaj wyróżnia się czerwień i motor... Czerwień to moja inwencja, motor to zamówienie... -pasja Państwa Młodych.

Pudełko wykonałam z:
-papiery to ScrapAndMe (te w tle), Mintay by Karola (elementy wycięte), 
a te czarno biało paski to Fabrika Decoru 
-tekturki Fabryka Weny
-digi stempel Stemplove
-motor oczywiście Elfface-figurki tworzone z pasją 
-różyczki  Ewa Marzec
-serduszka gratisik od Rzeczy z papieru









Pozdrawiam Was cieplutko,
MarSi

8 komentarzy:

  1. Super pomysł z tym motocyklem! Skąd Ty go wytrzasnęłaś? :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny motocykl. Cudny box. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie także w zaległe prace, choć nie z tak odległych dat. Wiesz, podoba mi się box z zewnątrz - z samymi serduszkami.... Taki tajemniczy :) A w środku damsko-męskie cudności :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O jacie , wspaniały exploding box a motor wymiata.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny, humorystyczny box, a motor świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny box:) A motor wymiata:)))

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz bardzo mile widziany. Z góry dziękuję.